dare be nasty: street youth

Dzisiejsza stylizacja emanuje lifestyle'owymi fasonami. Ten styl jest chyba najlbliższy memu sercu z racji tego, że nie lubię się stroić. Są jednak wyjątki, ponieważ następny zestaw planuje w formie ,,glamour''. Miewam huśtawki nastroju, więc wraz z nimi zmieniają mi się nastroje na poszczególne style moich outfit'ów.
Tym razem postawiłam na luźny t-shirt firmy ,,emerica''. Uwielbiam tą firmę, jeśli chodzi o ciuchy typu ,,skate'' zaraz po ,,vans'' i ,,etnies''. Do tego zwykłe czarne rurki i vansy old-skool. Pasują praktycznie do wszystkiego:). Żeby ,,na dole'' nie było za nudno, dodałam skarpetki ,,huf''. Całość dopełnia jeansowa koszula, która dodaje wszystkiemu nieco ulicznego posmaku. Specjalnie kupiłam o kilka rozmiarów za dużą. Uwielbiam ubrania oversize. Myślę, że ta stylizacja sprawdzi się na jesienne wieczory, dlatego dodałam czarną beanie.

Today my stylization is in lifestyle mood. I love it so much cuz I am not really in to glamorous elegance. But it also depends. My next set is going to be like that :D. I have terrible mood swings so my taste of daily fashion is changeable.
This time I am wearing a little bit baggy ,,emerica'' t-shirt. Black drainpipe trousers and vans old-skool are always trusted. I added huf socks to dis in order to not make you bored. Finally everything is ,,covered'' by jeans blouse. I bought bigger in purpose.;)